I AM UKE
Nazwisko: Son.
Imię: Jinhan.
Ksywka: Brak.
Wiek: 15 lat.
Data urodzenia: 8 luty.
Miejsce urodzenia: Ulsan.
Znak zodiaku: Wodnik.
Grupa krwi: AB.
Wzrost w cm: 167 cm.
Orientacja seksualna: Bi.
Preferencje: Uke.
Zdolności nadprzyrodzone: Brak.
CHARAKTER POSTACI
Opis ogólny: Jinhan nie jest typem osoby, którą łatwo opisać w paru zdaniach. Jak każdy miewa dni, w których jest radosny, chciałby zbawiać świat i sprawić, by wszyscy dookoła byli szczęśliwi. Bywa też tak, że wystarczy tylko jedno zdanie, a sam wybucha ogromnym, nieuzasadnionym gniewem. Cóż, taka jest ‘dzisiejsza młodzież’. Chłopak jest także chorobliwie ambitny, co jest jego okropną wadą. Gdy tylko spotyka go jakiekolwiek niepowodzenie, reaguje histerycznie, traci oddech i zaczyna płakać. Trudno go później doprowadzić do stanu normalności. Wymaga wiele od innych, zaś mało od siebie, co przy ambicji jest ciekawym kontrastem. Nienawidzi wszelakiej aktywności, uwielbia działać minimalnie do swoich możliwości, dlatego w innych szkołach otrzymywał bardzo słabe stopnie. Tylko, gdy dany przedmiot, bądź osoba, zainteresuje go, potrafi zrobić wszystko, by wypaść jak najlepiej.
Fobie: Jest ich parę: po pierwsze, boi się ciemności. Zostało mu to jeszcze z dzieciństwa, gdy jego starszy brat straszył go wieczorami o potworach, które mogą przyjść i go zjeść. Kolejną fobią jest paniczny strach przed krwią i bólem – nawet, jeżeli to jedno małe ukłucie, Jinhan będzie panikował, mdlał, robił wszystko, by do tego nie doszło. O reszcie łatwo dowiedzieć się w trakcie pisania.
Zainteresowania: Gra na wiolonczeli – ukryta pasja młodego Son. Poza tym jeszcze historia starożytna, jak i ta całkiem współczesna, kolekcjonowanie pierścionków.
RODZINA
Żyjący krewni: Matka, ojciec i starszy brat.
Zwierzęta: Brak.
HISTORIA
Son Jinhan urodził się w normalnej rodzinie mieszkającej w Ulsanie. Mama, tata, brat – oni wszyscy dbali o to, by ten chłopak wyrósł w przyszłości na praworządnego obywatela. Jednak najmłodszy członek rodziny, kolokwialnie mówiąc, gwizdał sobie na zakazy, nakazy, czy też prośby rodziców. Wolał podejmować decyzje samemu, a z uwagi na swój wiek, były to często decyzje błędne. Rodzina, mimo konsekwentnego psucia sobie reputacji przez Jinhana, uwielbiała tego brzdąca i dawała mu właściwie wszystko, czego sobie zażyczył. Ku kompletnemu zdziwieniu wszystkich ludzi spoza otoczenia, łobuziak zamiast bijatyk wolał czytać książki, a w pewnym momencie swojego krótkiego żywota zaczął rozwijać się poprzez granie na wiolonczeli. Udało mu się nawet wygrać parę konkursów, dzięki czemu mógł naprawić parę błędów z przeszłości. Wreszcie, nawet cierpliwość takich rodziców, jak państwo Son, wyczerpała się. Gdy syn przestał chodzić do normalnej szkoły i o mało co nie zdał, postanowili podjąć radykalne środki. Dlatego pewnego dnia, młody chłopak stanął przed akademikiem, ‘na zesłaniu’.
ZAAKCEPTOWANY
Ostatnio edytowany przez Han Taesun (2011-11-19 19:20:32)
Offline